Grim Sfirkow Grim Sfirkow
1359
BLOG

Rosjanie, Zabory i koszulki

Grim Sfirkow Grim Sfirkow Rozmaitości Obserwuj notkę 12

Ciekawa sprawa: pewien (chyba) Rosjanin wygrzebał w moim sklepiku koszulkowym koszulkę upamiętniającą Zabory. Do poczytania pod tym linkiem: http://szhaman.livejournal.com/960110.html . Zastanawiam się jak na nią trafił, bo oczywiście nie liczyłem, że się będzie jakoś świetnie sprzedawać i jej nie eksponowałem, w ogóle zapomniałem, że gdzieś taka jest. Musiał albo przegrzebać dokładnie mój sklep, albo googlował po haśle Zabory czy coś w tym st ylu. Koszulka zrobiła karierę i pojawiła się jeszcze na innych forach, http://ursa-tm.ru  , oraz http://forum.for-ua.com  - to chyba ukraińskie.

Oto obrazek z koszulki:

Komentarze raczej mało przychylne. Parę rzeczy mnie zastanawia: dlaczego ów "Szaman" wygrzebał akurat tę koszulkę? Cóż w niej takiego jest? Gdyby szukał materiałów jakoś antyrosyjskich - a chyba tak tę koszulkę odczytał on i jego rozmówcy na forum - to mam inne, chociażby ze Stefanem Batorym pod Pskowem (napis "Niech żyje przyjaźń polsko-rosyjka").

Kiedyś na pewnym rosyjskim forum nieprzychylne komentarze wzbudziła koszulka "Żądamy kolonij dla Polski" z plakatem przedwojennej Ligii Morskiej. Oczywiście nie załapali, że to w kontekście współczenej Polski żart, tylko skomentowali "oj, przewraca się tym Pszakom w głowach, kolonii im się zachciewa" ;-)

Mam wrażenie, że Rosjanie odczytują jakiekolwiek wspomnienie przedwojennych/przedrozbiorowych granic Polski, jako żądanie rewindykacji granic. Cóż, każdy sądzi innego po sobie, wg swojej miary. Inna sprawa, że co to ich obchodzi? Przecież ówczesne granice Polski z żaden sposób nie pokrywają się z dzisiejszymi granicami Rosji. Ciagle wydaje im się, że Rosja sięga do Bugu?

Generalnie wyciągam z tego wniosek, że Rosjanie - przynajmnie niektórzy  mają jakiś kompleks Polski, przynajmnie w porównaniu do innych nacji. Nigdy mi się nie zdażyło wyłowić jakichkolwiek komentarzy na temat mojego sklepu z koszulkami w Niemczech, albo innym kraju. Przypuszczam, że na Zachodzie nikt się Polską nie interesuje z tzw. normalnych ludzi. Na wschodzie jest jak widać inaczej. Jesteśmy jakimś punktem odniesienia. Fakt, że chyba negatywnym, w znaczeniu "Ci cholerni Polacy znowu coś kombinują" ;-)

Mimo to mam też wrażenie, że nasi koledzy - Moskale w ogóle nie bardzo kumają o co z tymi koszulkami chodzi i co na nich jest. Widać barierę językową, nieznajomość historii Polski i z nią związanej ikonografii. Gdyby znali, to by się wściekali na coś innego ;-) Zresztą skąd by mieli ją znać? Mamy tu ciekawe połączenie niezrozumienia i resentymentu.

Popieram prawo własności, JOW, niskie podatki, przejrzyste prawo, karanie przestępców. Jestem przeciw uchwalaniu prawa, którego nikt nie będzie przestrzegał (poza frajerami). Nie mam nic przeciw skandynawskiemu modelowi państwa, o ile jego wprowadzanie rozpocznie się od przywrócenia monarchii.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości